9/03/2017

Wakacje - Co udało nas się osiągnąć, a czego nie? + Fafikowe plany

Cześć!

Jako iż jutro zaczyna się rok szkolny a co za tym idzie koniec wakacji, zapraszam was na post w którym streszczę wam nasze wakacyjne osiągnięcia i to co planowałam osiągnąć a mi się niestety nie udało.
Można powiedzieć że to takie strasznie naszych wakacji. :-D



Zaczniemy pozytywnie, czyli to co udało nam się osiągnąć: 

1. Posłuszeństwo

Rzecz dla mnie bardzo ważna, uczyliśmy się tego od szczeniaka i dziś śmiało mogę powiedzieć że udało nam się opanować posłuszeństwo z czego jestem bardzo dumna. :D
Aktualnie jestem w stanie spuścić Lusie z smyczy bez żadnych obaw, jednak na razie robię to tylko na polu gdzie nie ma mowy o samochodach itd.


2.Ćwiczenia

Chodzi mi o proste ćwiczenia typu przeskakiwanie nogi a ja łapię psa,wskakiwanie na plecy i skok za dyskiem/zabawką z nich itd. (mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi) dla niektórych wyda się to bardzo łatwe jednak u Lusi było to dużym wyzwaniem.


3.Blog

Dodanie kilku postów na bloga i napisanie na zapas np.tego który właśnie czytacie :D 
Przyznam szczerze że jestem bardzooo leniwa i planowałam pisanie postów na zapas już bardzo dawno temu jednak jakoś nie mogłam się za to zabrać i w końcu się zmotywowałam i przyznam że spodobało mi się takie pisanie na zapas i zostaniemy przy tym schemacie.

4.Fafik i koty

Lusia do tej pory nie akceptowała innych zwierząt, jednak przybycie kotów i Fafika (dla zainteresowanych jest na blogu post skąd mam Fafika i koty) zmieniło jej podejście do innych zwierząt i nawet udało się stworzyć jako taką więź między nimi co jest dla mnie dużym sukcesem. :)


5.Zdjęcia

Sporo czytałam na temat fotografii, wykonałam dużo zdjęć nie tylko Lusi i Fafika ale również innych psów między innymi w psiaków z schroniska.Teraz patrząc na zdjęcia z tam tego roku, które w tym roku odwzorowywałam by poprawić błędy popełnione na tamtych zdjęciach mogę śmiało powiedzieć że wykonałam postępy nie tylko ja w wykonywaniu zdjęć ale i Lusia w pozowaniu. :P


To teraz czego nie udało nam się osiągnąć:

w zasadzie jest tylko jedna rzecz którą planowałam osiągnąć a mi się nie udało a mianowicie:


1.Woda

Tak, Lusia ma dużą fobię do wody, nawet przy kąpieli są problemy. :/ Niestety mimo wielokrotnych prób już od ponad 1,5 roku Lusia dalej nie oswoiła się z wodą. No cóż będziemy dalej próbować.


Fafik:

Teraz przejdziemy do Fafika, przy Fafiku będzie bardzo dużo pracy i narazie ciężko mi powiedzieć że coś już z nim osiągnęłam bo jest u nas bardzo krótko. Jednak powiem wam o planach na niego i na czym mam zamiar najbardziej się skupić.

Przede wszystkim posłuszeństwo, rzecz dla mnie najważniejsza, bo bez tego tak na prawdę inne moje plany nie będą możliwe do zrealizowania. Zaczęliśmy już uczyć Fafika posłuszeństwa jednak na razie idzie średnio. Fafik owszem, rozumie komendy Ale najlepiej wykonuje je gdy jest tylko on i ja, serio innych ludzi i psów. Rozprasza się bardzo szybko i ciężko jest mi się w pełni skupić na mnie. 

Po drugie sport, Fafik będzie miał robione badania i być może zaczniemy z agi lub fri. Lusia obecnie ćwiczy agility jednak jeśli chodzi o frisbee to łapie je dopiero po upadku na ziemię. :-P Możliwe że lepszy dysk zmieni postać rzeczy dlatego takowy zakupujeny. :-D

Narazie mam przede wszystkim takie plany, co dalej? Zobaczymy w swoim czasie.


Co chcecie zobaczyć w kolejnych postach, co byście chętnie przeczytali? 
Osobiście mam kilka pomysłów Ale jestem ciekawa co was interesuje, co byście chętnie przeczytali? To dla was tu jesteśmy i dla was piszemy, więc wasze zdanie ma dla nas duże znaczenie. :-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz